poniedziałek, 4 stycznia 2016

Kostka sensoryczna

Nareszcie jest:) Udało mi się dokończyć na dniach kostkę sensoryczna dla mojego syna. Trochę mi zeszło z uszyciem jej bo to wcale nie takie proste jest. Najgorszą trudność sprawiło mi już później szycie i łączenie boków aby wyszło prosto. Starałam się jak mogłam ale kilka niedociągnięć jest. Mimo to mojemu dziecku się podoba i się nią bawi:)

A to po kolei co i jak robiłam:

Wybrałam materiał, to może być wszystko: niepotrzebne ubrania, filc czy też kawałki materiałów. Wszystko trzeba wyprać i wyprasować bo będzie służyło do zabawy małym dzieciom. Następny jest plan lub szkic co chcemy aby było na tej kostce. Wiedziałam mniej więcej jak ma wyglądać moja kostka i zabrałam się do pracy.

Narysowałam na odwrocie różnych materiałów czarnym markerem sześć kwadratów o wymiarach 12x12cm, wycięłam je wraz z zapasem na szycie i przyprasowałam w miejscu gdzie te linie miałam zszyć, tak dla ułatwienia.

Na kremowy kwadracie z filcu zostały narysowane figury geometryczne a następnie zostały wycięte małymi nożyczkami. Małe kawałki filcu umieściłam w miejscu "dziur" i obszyłam dookoła nitką. Tak powstał jeden bok z kolorowymi figurami:


Kolejny bok też składa się z filcu, ty razem zielonego. Do tej części kostki postanowiłam zrobić wypukłą owieczkę z wiszącymi nóżkami. Została kilku krotnie przyszyta do materiału aby synek jej nie wyrwał.




Zaczęłam zszywać boki kostki ale wcześniej powkładałam kawałki wstążki aby mały tez mógł się nimi bawić i ich dotykać. Wstążeczki można przypiąć szpilkami lub też  przyszyć wcześniej to materiału którego nie będzie widoczny i dopiero zacząć zszywać całą kostkę, wtedy wstążki nie przesuną się i będzie wszystko wyglądało prosto.



Następne boki wykańczałam w trakcie zszywania boków kostki. Tak na fioletowym tle w białe groszki przyszyłam guziki "oczy" a z tasiemki dorobiłam "usta". Do biało czerwonego materiału w paski doszyłam tasiemki w poprzek całego boku. Dwa pozostałe boki zostawiłam puste.





Jeszcze na końcu zrobiłam małą zawieszkę w kształcie autka z filcu. Można też doczepiać różne gryzaki, piszczałki wtedy kostka będzie jeszcze bardziej atrakcyjniejsza.


Całą kostkę szyłam ręcznie i na maszynie tylko zszywałam boki. Jeśli ktoś nie ma maszyny a chciałby stworzyć taką kostkę to jak najbardziej można samemu zrobić. Zajmie to więcej czasu ale satysfakcja ogromna:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz