piątek, 24 lutego 2017

Rachel Abbott "Obce dziecko"

"Obce dziecko" Rachel Abbott to czwarty tom przygód inspektora Toma Douglasa ale jako pierwsza książka wydana po polsku. Każda z tych książek jest odrębną historią, więc jeśli przeczytamy ją pierwszą (tak jak ja to zrobiłam) możemy spokojnie sięgnąć po następne.

Caroline Joseph wraz z córką Natashą wracają z rodzinnego spotkania. Mąż Caroline David nie pojechał z nimi ponieważ nie przepadał za rodziną żony. Będąc niedaleko domu Caroline dostrzega samochód stojący w poprzek drogi, myśląc że to wypadek chce się zatrzymać i udzielić pierwszej pomocy. Nagle dzwoni telefon i tajemniczy znajomy z przeszłości ostrzega Caroline przed niebezpieczeństwem. Niestety dochodzi do wypadku w którym Caroline ponosi śmierć a Tasha znika. Gdzie jest Natasha?

Główny inspektor Tom Douglas wraca do pracy po urlopie, dopisuje mu świetny humor ale do czasu. Tom wraz z koleżanką dostają zgłoszenie o znalezieniu zwłok. Okazuje się że ofiarą jest nastoletnia dziewczynka ubrana tylko w koszulę nocną choć temperatura waha się w okolicach zera. Zwłoki leżą porzucone od kilku dni, na pierwszy rzut oka nie widać przyczyny zgonu. Śledztwo rusza pełną parą, policjanci chcąc odkryć tożsamość ofiary przeglądają akta zaginionych dziewczynek. Wkrótce w domu Emmy i Davida Joseph pojawia się kolejna dziewczynka, jest to Natasha zaginiona córka Davida i jego pierwszej żony Caroline. Nie było jej przez sześć lat i nie chce powiedzieć co się z nią działo, a co gorsze wkrótce dochodzi do kolejnego porwania.

"Obce dziecko" to wspaniały thriller psychologiczny który tak pochłania, że trzeba od razu przeczytać go do końca. Autorka funduje nam koszmar każdego rodzica. Utrata dziecka jest to coś co ciężko przeżyć, nie wiadomo co się z nim dzieje, gdzie przebywa, zaprowadza czytelnika na granice obłędu. Z drugiej strony dziecko które było świadkiem jak umiera mama, zostaje wyrwane z własnego znanego świata i trafia do ludzi którzy zgotowali jej piekło oraz wyprali mózg. Nie wiadomo kto większą tragedię przeżył, zwłaszcza że po powrocie dziewczynki nie ma happy end-u tylko rozpoczyna się kolejny koszmar.

David jest w kropce, z jednej strony raduje się z powodu odnalezienia Tashy a  z drugiej nie bardzo może zrozumieć dlaczego dziewczynka go odpycha. Chcąc zasłużyć na uśmiech córki nie zauważa jej zachowania, a raczej tłumaczy to sobie że Natasha nie do końca odnalazła się w zaistniałej sytuacji. Niestety to bezgraniczne zaufanie do córki odbije mu się czkawką.

Emma to silna kobieta, choć miota się od rozpaczy po złość i bezradność. Po załamaniu szybko dochodzi do siebie chcąc jak najszybciej dowiedzieć się prawdy. Nie zakopuje głowy w piasek ale szuka różnych możliwości pozwalających na rozwiązanie sprawy. Nie waha się przed wykonaniem telefonu do znajomego z przeszłości tylko po to by poprosić go o pomoc. Od samego początku nie ufała Natashy, nie dlatego że jest córką jej męża z pierwszego małżeństwa ale dla tego że intuicyjnie wyczuwała niebezpieczeństwo. Kolejny raz kobieca intuicja okazuje się niezawodna, szkoda tylko że mężczyźni takiej nie posiadają i pozwalają się wywieźć w pole.

Gdy do rąk Toma Douglasa trafia sprawa martwej dziewczynki to on nawet się nie spodziewa że wkrótce rozpocznie się wycieczka w przeszłość. Życie prywatne inspektora już nie do końca będzie prywatne, duchy z przeszłości dadzą o sobie znać. Tom musi się jeszcze rozprawić z przeszłością swojego brata, który zginą w wypadku. Jack zostawił w spadku dokumenty po które już ktoś raz chciał się włamać,a Tom jeszcze nie zdołał ich przejrzeć.

Podoba mi się to jak autorka skonstruowała fabułę. Na samym początku nakreśliła jej ogólny zarys, z czasem czytelnik małymi kroczkami dowiaduje się kolejnych istotnych faktów które zmieniają sposób patrzenia na sprawę. Książka ma dobre tempo i trzyma w napięciu choć w połowie można domyśleć się kto za tym wszystkim stoi ale to nie przeszkadza w dalszym czytaniu. Autorka lubi podkręcać atmosferę zaskakującym wydarzeniami albo komplikuje relacje bohaterów.

Książka bardzo dobra i wciągająca, że ni chce się jej odłożyć. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz