czwartek, 29 października 2015

Agnieszka Lingas - Łoniewska "W zapomnieniu"

Szczerze, to trochę rozczarowałam się czytając tę książkę, liczyłam na coś więcej, bardziej rozkręconą akcję z dreszczykiem emocji a powiało nudą. Monotonna fabuła i powtarzające się elementy. Nie wiem czy to ja za dużo od tej książki oczekiwałam czy autorka miała taki zamiar.

Magda wraca do rodzinnego Wałbrzycha po studiach, ma zamiar objąć stanowisko pedagoga w swojej dawnej szkole. Przechodząc się po mieście jest świadkiem szarpania chłopca przez młodego mężczyznę na boisku, postanawia interweniować. Kolejne spotkanie z chłopcem ma miejsce w szkole gdy trafia do pedagoga za rozrabianie na lekcji, znowu dochodzi do spotkania z tym mężczyzną który jak się okazało jest jej dawnym kolegą ze szkoły.

Michał bo to o nim mowa, jest opiekunem prawnym swojego młodszego brata Marcina. Zajmując się lewymi interesami zaniedbuje brata który rozpaczliwie próbuje zwrócić na siebie uwagę. Magda postanawia pomóc Marcinowi, próbuje zmobilizować starszego brata do większej opieki. Po drodze tych dwoje zaczyna coś czuć do siebie.

Miłość przeplata się z kłamstwami, Michał toczy niebezpieczne życie, dużo ryzykuje a jeszcze więcej może stracić. Mam wrażenie że przeprosiny zajmują pół książki, ale kto kocha to też wybacza. Szczęśliwy koniec też jest ale droga do niego jest długa i wyboista.

Przeczytać, odłożyć na półkę i zapomnieć, taka myśl mi towarzyszyła czytając książkę. Nie chodzi mi o fabułę, taka historia mogła zdarzyć się naprawdę, tylko brak mi pazura. Początek zapowiadał się ciekawie a potem łatwo było się domyślić co będzie dalej.

Nie mówię nie tej książce, komuś może się podobać, ja mam jednak inne preferencję i czuję niedosyt.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz