wtorek, 24 maja 2016

Peter V. Brett "Malowany Człowiek: Księga I"

Dawno nie czytałam tak dobrej książki! Uwielbiam fantastykę a ta książka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Świat wykreowany w powieści powala i wzbudza zachwyt, nic tylko się w nim zatracić. Bardzo szybko ją pochłonęłam, tak samo jak następne części które miałam w domu.

Okładka książki Malowany człowiek: Księga ILudzie za dnia żyją normalnie ale boją się nadejścia nocy. Noc i burzowa pogoda zwiastują nadejście demonów którzy czyhają na oznaki słabości i zabijają każdego na swojej drodze. Potwory pochodzące z samej Otchłani są tak potężne że samotny człowiek nie ma z nimi szans walczyć, jedynym ratunkiem są runy które dają ochronę przed potworami. Znaki runiczne umieszcza się na domach a demony wyszukują ich najsłabsze ogniwa aby zburzyć tą prowizoryczną ochronę i wtargnąć do środka. Z roku na rok jest coraz gorzej, coraz więcej ludzi ginie, jest coraz więcej pustych osad i nie ma żadnych nadziei na poprawę losu.

Arlen, młody chłopak wraz z rodzicami  pomaga innej osadzie po napadzie demonów. Wiele jest zabitych, kilka osób ocalało ale do końca życia będą nosić traumę w sercu. Jego ojciec daje schronienie w swoim domu dwóm ocalałym kobietą, które nie spodziewają się że koszmar może szybko powrócić. W dobrze strzeżonym domu Arlena dochodzi do kolejnego ataku demonów. Ofiarami są matka chłopca i jedna z kobiet która zginęła, tylko dzięki odwadze chłopca jego matka  zostaje poważnie ranna ale żyje. Ojca sparaliżował strach, nic nie zrobił aby pomóc żonie i synowi, nawet szukając pomocy w ostatniej chwili rezygnuje skazując kobietę na śmierć. Szalę goryczy przelewa fakt iż matka chłopca dopiero umarła a ojciec znalazł sobie kobietę na jej miejsce. Chłopak ucieka w las i odkrywa swoje nowe powołanie. Czy Arlen przeżyje z dala od osady?

Leesha mieszka w Zakątku Drwali wraz z matką i ojcem. Po nocnym ataku demonów rankiem rusza na pomoc tym którzy ocaleli. Rannych jest wielu, tak samo jak tych którzy w wyniku pożaru stracili swoje domy i jednocześnie ochronę przed demonami. Elona matka dziewczyny proponuje schronienie drwalowi i jego synowi Galenowi obiecanemu Leeshie. Leeshie nie spodziewa się że jej życie wywróci się teraz do góry nogami. Niewinne kłamstwo zrujnuje dziewczynie reputację i skomplikuje już trudne relacje z matką. A na dodatek ratując życie starej zielarki zostanie jej podopieczną i pozna tajniki walki z demonami. Czy Leesha odnajdzie się w nowym życiu?

Rojer jest zaledwie małym dzieckiem kiedy jego dotychczasowe życie przestało istnieć. W wyniku ataku demonów ginie jego ojciec, matka natomiast oddała życie tylko po to by chłopiec przeżył, a on sam stracił palce u jednej ręki. W wyniku zaniedbania runy chroniące dom okazały się słabe i nie wytrzymały naporu demonów. Rojer wraz z wędrownym Minstrelem zmuszeni są czekać w schronieniu do nastaniu świtu licząc ze demony do nich nie dotrą. Ranek ukazuje rozmiary tragedii jaka spotkała mieszkańców, osada przestała istnieć, zostały tylko zgliszcza. Od tej pory chłopiec zostaje pod opieką Minstrela który przygarną go pod swoje skrzydła ucząc sztuki zabawiania ludzi. Okazuje się że Rojer ma talent który pozwala mu poskromić demony. Czy jego muzyka jest w stanie uratować ludzi przed demonami?

Troje młodych bohaterów, każde z innym bagażem doświadczeń rozpoczyna inny etap w swoim życiu. Cechuje ich jedno odwaga, chęć podjęcia działań przeciwko demonom oraz uparte dążenie do celu. Wierzą że świat może być inny, przyjazny ludziom i co najważniejsze bez nocnych potworów. We trójkę mają szanse coś zmienić, ale czy dojdzie do spotkania?

Ludzie zapomnieli jak walczyć z demonami, ich wiedza dzięki której już ich kiedyś przepędzili do Otchłani przepadła z biegiem czasu. Lata spokoju teraz okupują strachem, wegetacją i wieloma wyrzeczeniami. Nie walczą, biernie stoją i patrzą jak ich bliscy, znajomi giną w szponach demonów. Nie mają nadziei, nie wierzą że są w stanie zrobić coś aby ich los się odmienił. Zamiast się zjednoczyć rozpadają się na jeszcze mniejsze części a z dnia na dzień odległości między osadami robią się jeszcze większe. Wszystko się zmienia kiedy odżywają legendy o Wybawicielu i pojawia się Naznaczony.

Narratorami powieści są trzej młodzi bohaterowie Arlen, Leesha i Rojer. Każdy z nich opowiada swoją historię począwszy od dzieciństwa i dojrzewania aż po motywy kierujące nimi w podejmowaniu decyzji. Ich historie są smutne, każdy miał styczność z demonami które odebrały im kogoś bliskiego, nie znają innego świata bez strachu i śmierci. Wykreowani bohaterowie są realni i wiarygodni, pochodzą z ludu a ich niezwykłe umiejętności rozwijają się pod wpływem długiej i żmudnej pracy.

Fabuła książki nie jest skomplikowana ale przyciąga uwagę. Brak zbędnych opisów i prosty język sprawiają że czyta się szybko i przyjemnie. Zmiana narratora nie wprowadza do powieści chaosu, autor tak zgrabnie zrobił przejścia pomiędzy nimi że nie sposób jest się zgubić a tępo akcji nie zamiera. Lekturę ciężko przerwać i odłożyć na bok, najchętniej czytało by się całość od razu.

Autor Peter V. Brett stał się jednym z moich ulubionych twórców, nie znalazłam żadnych wad ani niedociągnięć. Samo zakończenie zachęca czytelnika aby sięgnąć po następną część co też szybko uczyniłam:) Bardzo polecam!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz