Jakiś czas temu napisałam posta z planami zrobienia zabawek dla Małego. Miałam się pochwalić rezultatem, trochę to trwało ale jest już gotowe:)
Oto książeczka sensoryczna mojego wykonania:
Pierwsza strona wykonana jest z filcu ponieważ jest sztywny, a bałam się ze jak zszyje materiał z materiałem to strona będzie luźna i będzie się zwijać. Wymiary książeczki to 21x21cm ale trzeba pamiętać że potrzebny jest kawałek więcej do z szycia stron ze sobą. Błękitna wstążka służyła za zakrycie zszytych brzegów książki.
Kolejna strona książeczki:
Pociąg ze zwierzątkami. Prawie wszystkie elementy wykonane są z filcu. Zwierzątka nie są przyszyte w całości do stron tylko w miejscu łączenia z wagonikiem. Mały lubi łapać za zwierzaczki, jego ulubionymi postaciami jest żyrafka i hipcio.Wypychałam je ovatą, dlatego są wypukłe i mają różne kształty.
Następne strony:
Piesek i indyk z odczepianymi piórami. Tak naprawdę do wykonania takiej książeczki wystarczą kawałki materiałów dostępne w domu. Pieska zrobiłam z ręcznika który miałam dać mężowi do czyszczenia smarów, kawałek odcięłam, pióra indyka są z skróconych spodni jeansowych. Muszka pamięta czasy szkolne mojego rodzeństwa. Tym razem też tłem jest filc dla usztywnienia stron.
Ostatnie strony:
Najbardziej pracochłonne strony całej książeczki. Nie chciałam aby całe drzewo było z filcu więc korę zrobiłam z wełny od babci. Zaplotłam w zwykły warkocz i przyszyłam nitkami. Sowa i lisek są z wypełnieniem w środku, można je ciągnąć we wszystkie strony bo są tylko przyszyte z jednej strony, sowa do drzewa a lisek do trawki. Żabie nóżki i końcówka języka mają wypełnienie. Zamek można otwierać i zamykać, Mały lubi chować język żabie i go ciągnąć.
Koniec:
Ostatnia strona też zrobiona z filcu dla usztywnienia całości. Kolorowe wstążeczki wszyte między strony służą to pobudzania zmysłów malucha. Całość uszyta w większości ręcznie. Maszyną zszyłam tylko strony książeczki i liście w drzewie. Jeśli ktoś nie posiada maszyny a umie szyć ręcznie to bez problemu poradzi sobie z uszyciem takiej książeczki.
Trzeba pamiętać że dzieci lubią brać dużo rzeczy do buzi. Materiały do wykonania książeczki powinny być bezpieczne dla malucha, najlepiej je wyprać i uprasować, wszystkie elementy powinny być dokładnie przyszyte, nawet kilkukrotnie aby nie dało się łatwo urwać.
Jeśli kogoś zainspiruje moja praca to życzę powodzenia:) Przyznam że miałam dużo frajdy w tworzeniu książeczki, samo wymyślanie formy i jak to zrobić aby Małemu się podobało to nie lada wyzwanie. A co najważniejsze jak Mały dostał książeczkę to miałam dużą satysfakcję ze mu się podoba i się nią bawi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz